W 2017 roku Aleksander Doba, w wieku 70 lat, przepłynął Atlantyk kajakiem. Po raz trzeci. Była to najtrudniejsza z wypraw. Bardzo chciał napisać książkę o tej podróży.
Niestety nie zdążył. W 2021 roku zmarł nagle podczas wspinaczki na górę Kilimandżaro w Tanzanii.
Trzy lata później Gabriela Doba, żona Olka oraz Łukasz Wierzbicki, autor książki dla dzieci o jego przygodach, otworzyli zamknięte w kartonowych pudłach archiwum, przejrzeli notatniki… i postanowili spełnić jeszcze jedno marzenie niezwykłego podróżnika.
Tak sobie myślę, że w życiu trzeba wykorzystać to co się ma. I to co można należy zrobić najlepiej. W końcu życie mamy tylko jedno.
Olek Doba
KWESTIONARIUSZ ALEKSANDRA DOBY
Główna cecha mojego charakteru?
Wytrwałość i optymizm.
Kim chciałabym być, gdybym nie był tym, kim jestem?
Wędrowcem, żeglarzem… podróżującym przez całe życie.
Jak chciałbym umrzeć?
Nagle
foto: Zbigniew Zięba